Karolina, Piotr i Antoś

Nie ukrywam, że sesje ciążowe są jednymi z moich ulubionych, uwielbiam ten blask, który kobieta ma w sobie gdy nosi pod sercem nowe życie. I czasem mimo ciężkich dni, złego samopoczucia i innych dolegliwości zawsze wraca się do nich z wielkim sentymentem. 

Karolina ze swoją rodziną przyjechała do nas w odwiedziny na weekend majowy i akurat mieli takie szczęście, że trafili i na piękną pogodę, i na kwitnące sady, które przecież  znikają w mgnieniu oka.  Zapraszam do obejrzenia kilku kadrów z ich sesji! 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *